Winiarnia Van Volxem

Sto do stu dwudziestu lat temu wina z Mozeli, Saary i Ruwer były jednymi z najlepszych na świecie. W wielu dużych miastach i restauracjach ich ceny były niekiedy wyższe niż znanych marek z Bordeaux, Burgundii czy Szampanii. Potem nastąpiły dekady uśpienia. Niektóre winnice popadły w całkowite zapomnienie.

Jedna z nich została wskrzeszona z zapomnienia przez syna dynastii Bitburgerów. W 1999 roku Roman Niewodniczański przejął winiarnię Van Volxem nad Saarą. Jego wizja: powrót do złotego wieku saarskiego rieslinga. Dwadzieścia lat później świat wina się z tym zgadza. Roman Niewodniczański odniósł sukces. Wraz z garstką innych winiarzy nadał Saarze nową pozycję. Z doskonałymi, delikatnymi Rieslingami ze stromych stoków.

Niewodniczański osiągnął kolejny kamień milowy w 2019 roku. Otwarto manufakturę Van Volxem. Podstawowe wartości jego filozofii wina łączą się tutaj: klarowność, elegancja i precyzja, również w architekturze i designie. W międzynarodowej uprawie winorośli wino i architektura zawsze szły w parze - mówi Niewodniczański. Cały budynek został skonstruowany w taki sposób, aby wszystkie procesy w winiarni mogły odbywać się grawitacyjnie. Nie musimy używać pomp, co chroni wino - wyjaśnia Niewodniczański. Jednym z osiągnięć przedsiębiorcy winiarskiego jest połączenie funkcjonalności z eleganckim designem.

&Czasy otwarcia

Od wtorku do niedzieli oraz w dni świąteczne w godzinach 11:00 - 18:00

Kontakt